Dnia 24 czerwca rozpoczynamy ostatni miesiąc Nowenny Koronacyjnej przed koronacją obrazu MTA w kaplicy w Kietrzu. Ostatnia prosta.
W minionym miesiącu trwania Nowenny w kalendarzu był Dzień Matki. Koronacja w Kietrzu dotyczy najpiękniejszej i najważniejszej Matki świata – Maryi, która w wizerunku Matki Trzykroć Przedziwnej znajdującym się w kaplicy w Kietrzu koło Raciborza jest na tej ziemi od 90 lat. Dnia 26 maja 1900 roku urodził się bł. Ryszard Henkes SAC – Pallotyn, wielki duszpasterz z Kietrza, przed 4 laty wyniesiony na ołtarze. Minęły 123 lata od chwili, kiedy urodził się dla świata. 123 lata… Jeden, dwa, trzy…
Może ciekawie będzie według tego urodzinowego „henkesowego” klucza („jeden, dwa, trzy”) opowiedzieć o maryjnej kaplicy w Kietrzu i idei koronacji…
JEDEN jak początek
Jest rok 1930. W Kietrzu (wtedy niemieckim, więc należałoby użyć nazwy Katscher) płynie sobie powojenne życie (chodzi o czas po I wojnie światowej). Tkacze tkają dywany. Rolnicy obsiewają pola. Ale jest dużo powojennych napięć. Włodarze miasta wpadają więc na pomysł, aby sprowadzić tu Pallotynów z Ząbkowic Śląskich (wtedy niemieckich, więc należałoby użyć nazwy Frankenstein) z nadzieją, że Ci poprzez otwarte na świeckich duszpasterstwo i zintegrowaną edukację wprowadzą w miasteczku świeży powiew otwartości, życzliwości i współpracy. Nowy początek?
W mieście znajduje się okazały budynek pałacu rodu von Gaschin – świetnie nadaje się na szkołę – blisko kościoła i probostwa, w centrum miasta. Dnia 10 kwietnia 1930 roku biskup ołomuniecki Leopold Precan wydaje zgodę na otwarcie tutaj pallotyńskiego gimnazjum. Po rocznych adaptacyjnych przygotowaniach latem 1931 roku do Kietrza przyjeżdżają pierwsi Pallotyni, by zorganizować tu edukację. Są nimi o. Henrich Grote, który zostaje rektorem szkoły i o. Ryszard Henkes – ambitny nauczyciel i duszpasterz. Klasy powoli zapełniają się uczniami. Z ambony płyną odważne kazania Sługi Prawdy.
Młody kleryk Ryszard Henkes fundamenty pod swoje kapłaństwo kładł podczas studiów w niższym seminarium pallotyńskim w Schönstatt (jakieś 100 km Kolonii), które rozpoczął w 1912 roku. Na nowego ojca duchownego w tym seminarium został wówczas powołany o. Józef Kentenich, który stał się założycielem największego ruchu maryjnego w Niemczech, mającego dziś zasięg międzynarodowy – Ruchu Szensztackiego.
Bł. Ryszard Henkes SAC był bezpośrednim świadkiem skromnych początków tego ruchu. Kiedy 18 października 1914 o. Józef Kentenich wygłaszał w mowę, która do historii przeszła jako Akt Założycielski Ruchu Szensztackiego, młody kleryk Ryszard Henkes, jako jeden z pierwszych uczniów o. Kentenicha był wśród naocznych świadków tworzenia się tego maryjnego dzieła. Były to absolutne początki Ruchu Szensztackiego. Nikt wówczas nie wiedział, w jakim kierunku dzieło to się rozwinie, jaki zasięg obejmie, jakiego znaczenia nabierze. Ale słowa o. Kentenicha wypowiedziane na początku prawdopodobnie pozostały w sercu młodego kleryka Ryszarda Henkesa, który był u progu edukacji: „pod opieką Maryi uczyć się kształtować w sobie mocny charakter (…) Uczyć się samowychowania (…)”. Usłyszał wówczas, że „samowychowanie to szlachetna, królewska czynność, że jest nakazem czasu (…) i że należy go oddać pod opiekę Maryi”. Takie słowa wybrzmiewały wówczas w Schönstatt, wybrzmiewały w małej maryjnej kaplicy poświęconej Matce Trzykroć Przedziwnej (MTA – Mater Ter Admirabilis), która dziś jest Prasanktuarim – najważniejszym na świecie miejscem dla wspólnoty szensztackiej, prawdziwym źródłem, z którego czerpiemy duchowe łaski – zadomowienia, wewnętrznej przemiany i gorliwego apostolstwa.
Zatem, kiedy nowy nauczyciel o. Ryszard Henkes rozpoczyna pracę edukacyjną w Kietrzu, bardzo realnie zaprasza tutaj Maryję jako tą, pod okiem której edukacja i dobre kształtowanie młodych charakterów ma się odbywać. Taki wzór, obserwację, przykład wynosi z Schönstatt, w którym wychowanie i edukacja też odbywała się pod okiem Maryi.
Tak oto, z jego inicjatywy, w 1933 roku naprzeciwko szkoły pallotyńskiej w Kietrzu wybudowana zostaje kaplica MTA na wzór tej, którą znał z ówczesnego Schönstatt. Dziś nieśmiało, acz z nieskrywaną dumą i radością, możemy powiedzieć o kietrzańskiej kaplicy MTA, że jest prawdopodobnie pierwszą na świecie budowlą wzorowaną na Prasanktuarium, gdyż idea budowania tzw. sanktuariów filialnych dokładnie na wzór Prasanktuarium pojawiła się dopiero 10 lat później – w roku 1943, kiedy to wybudowano pierwsze sanktuarium filialne w Urugwaju. Kietrzańska kaplica jest nieco mniejsza. O. Ryszard Henkes SAC zapytany, czemu nie jest wiernym odzwierciedleniem Prasanktuarium w Schönstatt, miał odpowiedzieć: „powiązanie z Szensztatem istnieje poprzez wizerunek i cześć dla Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej”. A zatem to Maryja jest Tą, Która wszystko łączy.
Bezcennym skarbem historii dla polskiego Ruchu Szensztackiego jest fakt, że Założyciel Ruchu o. Józef Kentenich modlił się osobiście w tej kaplicy podczas pobytu w Kietrzu w latach 1933, 1934 i 1936.
Wielki pallotyński projekt scalania mieszkańców Kietrza i edukacji kietrzańskiej młodzieży przerwała II wojna światowa. Władze nazistowskie w 1939 roku zamknęły gimnazjum pallotyńskie, a wiosną 1945 roku siedziba szkoły – pałac Gaschinów – zostaje zbombardowany i nigdy nie udaje się go odbudować. Jedynym śladem są dziś ruiny naprzeciw kaplicy na Kościelniaku. Maryjna kaplica ocalała – jedyna dziś w Kietrzu pamiątka po bł. Ryszardzie Henkesie SAC.
bł. Ryszard Henkes SAC nie dożył tych dni, nie dotrwał do końca wojny. Zginął jako męczennik w obozie koncentracyjnym w Dachau 22 lutego 1945 roku. W Dachau więziony był także jego pierwszy nauczyciel i ojciec duchowny o. Józef Kentenich ale doczekał wyzwolenia i dalej rozwijał Dzieło Szensztackie.
DWA jak dwa światy
Jest rok 1945. Wojna się skończyła. Katscher w wyniku nowego powojennego podziału politycznego Europy zostaje włączony do Polski – w nowym polskim języku jego nazwa brzmi Kietrz. Niemal wszyscy mieszkający tutaj rodowici Niemcy zostają wysiedleni lub sami podejmują decyzję o przeprowadzce wgłąb Niemiec – do swojej ojczyzny. Fabryki tkackie Kietrza i okoliczne kombinaty rolnicze przyjmują do pracy nowych osadników – Polaków z utraconych po wojnie ziem wschodnich. Przenikają się tutaj jakby dwa światy – najpierw niemiecki a teraz polski. Maryja w kietrzańskiej kaplicy żegna jednych i wita drugich – wielki świadek historii ludzkich losów.
Pallotyni po zaledwie 15 latach obecności w Kietrzu zostają z niego wygnani przez Armię Czerwoną. Do parafii przydzieleni zostają księża diecezjalni. Kto ocali historię kietrzańskiej maryjnej kaplicy?
Jej znaczenie i wartość znają tylko rodziny szensztackie z okolic Kietrza, które pozostały tu po wojnie. Wszak przedwojenny Ruch Szensztacki był wyłącznie niemiecki. Ciekawe, że po wojnie wiele powołań do polskiego Szensztatu (zwłaszcza wśród sióstr zakonnych i ojców szensztackich) jest właśnie z tych poniemieckich ziem. Przenikają się znowu jakby dwa światy. Maryja łączy oba – wielki świadek ciągłości historycznej.
Kaplica MTA przetrwała – odnawiana, ubogacana i objęta troską przez Ruch Szensztacki – zwłaszcza Instytut Świecki Pań Szensztatu i miejscowe rodziny szensztackie. Od lat 60. – 80. XX w. członkinie Instytutu Świeckiego Pań Szensztatu miały w niej swoje poświęcenia kursowe, a Kurs Matka Chleba w 1988 roku koronował obraz MTA z kaplicy w Kietrzu na Królową Matkę Żywego Chleba.
W 1962 roku do parafii w Kietrzu przydzielony zostaje nowy proboszcz – ks. Stefan Pieczka. Wspólnie z Instytutem Świeckim Pań Szensztatu, szczególnie za zachętą Pani Jadwigi Birnbach (1904-2004), podejmują wielkie dzieło odnowy kaplicy i wyposażenia jej wnętrza na wzór Prasanktuarium. Ks. Pieczka miał dar zjednywania sobie ludzi. Jego duszpasterstwo zaczynało się na ulicy, a kończyło się w konfesjonale. Tworzył pomosty dialogu pomiędzy ludźmi różnych kultur, a zatem bliskie mu było pojednanie. Wielkim orędownikiem pojednania jest bł. Ryszard Henkes SAC. Ogromne staranie o rodziny szensztackie i kaplicę MTA w Kietrzu miał też ks. prałat Ludwik Dziech – proboszcz w Pietrowicach Wielkich w latach 1964-2004.
Sukcesywnie wyposażano kaplicę na wzór Prasanktuarium w Schönstatt. Nowy obraz MTA, figura św. Michała Archanioła, Krzyż Jedności, wieczna lampka, oko Opatrzności, itd. były darami ofiarowanymi i duchowo wypracowanymi przez poszczególne kursy Instytutu Świeckiego Pań Szensztatu. Kaplica ta stanowiła centrum duchowości szensztackiej na ziemi śląskiej i opolskiej do czasu wybudowania sanktuariów MTA w Winowie (1988) i Zabrzu-Rokitnicy (2000). Jednak w zacnym towarzystwie tych filialnych sanktuariów kietrzańska kaplica jakby nieco „przygasła”.
Dnia 15 września 2019 roku ks. Ryszard Henkes SAC zostaje wyniesiony na ołtarze. W 2020 roku Pallotyni po 75 latach nieobecności wracają do Kietrza. Można powiedzieć, że „inicjatorem” tego powrotu był bł. Ryszard Henkes SAC, gdyż idea ponownego sprowadzenia Pallotynów zrodziła się na początku 2020 roku podczas uroczystości w Raciborzu ku jego czci jako błogosławionego. Pallotyni do Kietrza powrócili dokładnie 26 sierpnia 2020 roku, kiedy to proboszczem parafii św. Tomasza Apostoła został mianowany ks. Janusz Rempalski SAC. Niemal od razu poczynił starania, aby parafia mogła uzyskać relikwie bł. Henkesa. Wprowadzenie relikwii do kościoła nastąpiło 21 lutego 2021 roku.
Od 2021 Pallotyni z Kietrza i Ruch Szensztacki podejmują wspólną inicjatywę – organizację Światowego Dnia Dziadków i Osób Starszych. Wszystko za sprawą bł. Henkesa i jego kaplicy, która w 2023 roku (dokładnie 24 września) osiągnie okrągły sędziwy wiek 90 lat (jak prawdziwa babcia, a nawet prababcia). Znów przenikają się dwa światy stary i nowy – historia i teraźniejszość zataczają koło. Łączą się dwa pokolenia Pallotynów i Szensztatu – pokolenie sprzed 1945 roku reprezentowane przez bł. Henkesa i o. Kentenicha i pokolenie nowe – to obecne, Wasze i nasze.
TRZY jak Trzykroć Przedziwna
Maryja w kietrzańskiej kaplicy czczona jest jako Matka Trzykroć Przedziwna, czyli Córka Boga Ojca, Matka Jezusa Chrystusa i Oblubienica Ducha Świętego – Trzeciej Osoby Boskiej. Dziś niedziela Zesłania Ducha Świętego. Z woli Opatrzności i natchnienia Ducha Świętego powstała wśród członków Ruchu Szensztackiego Metropolii Katowickiej idea ukoronowania obrazu Maryi w kaplicy w Kietrzu na Królową Pojednania. Kieruje nami wdzięczność i szacunek. Wdzięczność Maryi Matce Trzykroć Przedziwnej za obecność na tej ziemi od 90 lat i szacunek dla duchowych korzeni polskiego Szensztatu, które właśnie tutaj Maryja dla nas zapuściła już przed wojną. Duchowość bowiem nie zważa na terytoria i granice, ale na serca.
Pragniemy ukoronować Maryję w obrazie z kaplicy w Kietrzu na Królową Pojednania, gdyż ten, któremu wybudowanie tej kaplicy zawdzięczamy (bł. Ryszard Henkes SAC) był za swojego życia (i jest teraz w Niebie) wielkim Orędownikiem Pojednania i Sługą Prawdy. Mamy trudny czas wojny na Ukrainie. To z tamtych wschodnich terenów w 1945 roku przesiedleni zostali Polacy do Kietrza. To na ich ziemi, ziemi ich ojców i matek, ziemi ich korzeni, trwa teraz wojna i giną niewinni ludzie. Mamy trudny czas. Potrzebujemy pokoju. W tej koronacji wypraszamy pojednanie i pokój na świecie przez wstawiennictwo Maryi.
W symbolikę korony wplatamy duchowe dziedzictwo i historię, wdzięczność i szacunek.
- niebieski topaz – wdzięczność za pierwszą na świecie (lub jedną z pierwszych) kaplic ku czci Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej wzniesioną poza Schönstatt
- 3 niebieskie akwamaryny – wdzięczność, że trzykrotnie osobiście modlił się w tej kaplicy o. Józef Kentenich – założyciel Międzynarodowego Ruchu Szensztackiego
- 6 lilii z cyrkonii – wdzięczność za 6 sankturiów szensztackich wybudowanych na polskiej ziemi po wojnie – już w nowych granicach Rzeczypospolitej Polskiej
- 5 kłosów – symbolika chleba dającego życie, nawiązanie do Sakramentu Eucharystii (Kurs Matka Chleba, który koronował obraz MTA w Kietrzu w 1988 roku na Królową Matkę Żywego Chleba liczył 5 osób, stąd 5 kłosów); na bazie tamtej korony wykonana jest obecna (Korona Pojednania to dwie korony w jednej)
- splot tkacki – wdzięczność za świadectwo życia bł. Ryszarda Henkesa SAC – orędownika pojednania; wyrażenie potrzeby zgody i pokoju w ogarniętym wojnami świecie; splot jako symbolika pojednania – nawiązanie do Sakramentu Pokuty, pojednania człowieka z Bogiem i z drugim człowiekiem; ale też nawiązanie do historii Kietrza – niegdyś miasta tkaczy.
- niebieska kolorystyka kamieni – kolor maryjny
Korona peregrynuje po Polsce i Europie od 18 marca. Przebyła już ponad 3000 km. Była m.in. na Jasnej Górze, w Prasanktuarium w Schonstatt, w Limburgu w kaplicy z relikwiami bł. Ryszarda Henkesa SAC (tam pobłogosławił ją osobiście postulator procesu beatyfikacyjnego Henkesa ks. prof. Manfred Probst), modlił się nad nią także i pobłogosławił żyjący bratanek błogosławionego Ryszarda Henkesa – 91 letni o. Vinzenz Henkes ISchP (szensztacki ojciec adoracji). Korona była także obecna i wymadlana na Europejskim Kongresie Rodzin Szensztackich w Wiedniu. Peregrynuje wśród rodzin szensztackich Metropolii Katowickiej. Dziś zawitała do Kietrza. W ostatnim miesiącu była wymadlana nareszcie także w samym Kietrzu podczas wszystkich niedzielnych Mszy św. 28 maja. Parafianie i goście mieli wówczas możliwość wysłuchania historii kaplicy w Kietrzu. Była obecna także w Sanktuarium w Winowie podczas Uroczystości Zesłania Ducha Świętego i potem także podczas pielgrzymki Apostolatu Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu do tego opolskiego sanktuarium. Była obecna także przy Sanktuarium w Zabrzu Rokitnicy podczas Eucharystii sprawowanej dla rodzin podczas corocznego festynu. Jej obecność w tych miejscach dokumentują załączone zdjęcia.
Uroczysta koronacja odbędzie się 23 lipca 2023 roku i będzie połączona z obchodami 90. rocznicy poświęcenia kaplicy w Kietrzu i obchodami III Światowego Dnia Dziadków i Osób Starszych. Wszystko rozpocznie się o godz. 16:00 Eucharystią pod przewodnictwem abpa Adriana Galbasa SAC – metropolity katowickiego, Pallotyna i jednocześnie Delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchu Szensztackiego w Polsce. Spodziewamy się wielu gości z Polski i z zagranicy. Niech każdy z nas czuje się zaproszony na tę uroczystość! To sama Maryja, posługując się niedoskonałymi ludźmi jako swoimi narzędziami, zaprasza do siebie. Potraktujmy to zaproszenie poważnie. Potraktujmy Maryję poważnie. Potraktujmy Boga poważnie – tak, jak mówią o tym końcowe rozważania Nowenny.
Nowenna Koronacyjna
Miesiąc dziewiąty (24 czerwca)
Myśl przewodnia
„By wszystkie umysły zjednoczyły się w prawdzie, a wszystkie serca w miłości”
(myśl z obrazka prymicyjnego o. Józefa Kentenicha)
Krótkie rozważanie o. Kentenicha
„Całkowite oddanie się oznacza zupełne wywłaszczenie się, zupełne przekazanie własności, oddanie w zupełne posiadanie. (…) Zupełne wywłaszczenie się! Dokonanie takiego aktu jest czymś wielkim. Ale jeszcze czymś większym jest to, kiedy następnie ten akt przemienia się w styl życia… (…) Precz z własnym „ja”, robię zwrot ku Bogu! To jest wielkie zadanie, wielki cel, ku któremu kieruje nas żywy Bóg, ponieważ traktuje nas poważnie, nas, którzy tutaj jesteśmy, którzy chcemy dokonać poświęcenia. Traktujemy Boga poważnie i dlatego Bóg traktuje poważnie nas!”” (Kentenich, 2019, s. 244-251)
Impuls: czy traktuję Boga poważnie tzn. tak jak uczy mnie tego o. Założyciel, jak uczy tego Szensztat?
Modlitwa koronacyjna
Maryjo, Królowo Pojednania!
Oddajemy się Tobie. Wyproś nam dar głębokiego pojednania z Bogiem i ludźmi.
Matko, niesiemy Ci koronę!
Wspieraj nas w drodze do dobrego poznania siebie i życia w wewnętrznej prawdzie.
Pragniemy żyć wiarą w Opatrzność Bożą w służbie Kościołowi i światu
jako Twoje oddane narzędzia.
Amen.
Modlitwa o beatyfikację Sługi Bożego o. Józefa Kentenicha
Boże nasz Ojcze, Ty w Ojcu Kentenichu dałeś nam, napełnionego ogniem Ducha Świętego, Ojca i proroka, świadka i głosiciela Twojego posłannictwa w naszych czasach. Prosimy Cię, daj i nam cząstkę jego założycielskiego ducha. Spraw, aby jego charyzmat był w nas tak żywy, abyśmy jego mocą mogli kształtować przyszłość Kościoła i społeczeństwa. Niech jego pragnienie odnowienia świata stanie się naszym pragnieniem. Daj, abyśmy mocą przymierza miłości budowali nowy świat, w którym ludzie tworzą kulturę przymierza, wszędzie tam, gdzie żyją i działają. Przedwieczny Ojcze, prosimy Cię, by Kościół włączył ojca Kentenicha w poczet świętych. Otwieraj dla niego i jego posłannictwa drzwi i serca wielu ludzi, aby mógł im wskazać drogę do Ciebie, który jesteś Pełnią życia. Prosimy Cię o to w łączności z Maryją, naszą Trzykroć Przedziwną Matką i Zwycięską Królową z Szensztatu. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Z Bogiem i do zobaczenia w Kietrzu.
Wdzięczni za wspólną modlitewną drogę Renata i Zbigniew Szczyrbowie
Liga Rodzin archidiecezji katowickiej