Dwie róże i spawanie
Jest sobotni poranek. W domu krzątanina, jak w każdą sobotę. Poza jednym zakupem. Pojechałem do kwiaciarni po dwie róże. Jedną wręczyłem mojej Żonie, a drugą przeznaczyliśmy na dar dla MTA…
Jest sobotni poranek. W domu krzątanina, jak w każdą sobotę. Poza jednym zakupem. Pojechałem do kwiaciarni po dwie róże. Jedną wręczyłem mojej Żonie, a drugą przeznaczyliśmy na dar dla MTA…