Poezja z katowickiego Szensztatu…
BRAMA Stoję przed bramą Za nią ogród oczyszczenia Czterdzieści dni i nocy… Spróbuję nie przeoczyć żadnego kroku Pójdę dokładnie uważnie z pochyloną głową Przejdę mój ogród Chwasty powyrywam Ucałuję…
BRAMA Stoję przed bramą Za nią ogród oczyszczenia Czterdzieści dni i nocy… Spróbuję nie przeoczyć żadnego kroku Pójdę dokładnie uważnie z pochyloną głową Przejdę mój ogród Chwasty powyrywam Ucałuję…